Opis z opakowania:
Odkryj unikalne połączenie świeżości i pielęgnacji pod prysznicem.Pobudź swoje zmysły zmysłowym zapachem lilii wodnej,podczas gdy jedwabisty,świeży żel z rozpieszczającymi perełkami olejku otuli Cię miękką,pielęgnującą pianą,zapewniając wyjątkowe uczucie pięknej i zadbanej skóry.Poczuj się jak nowo narodzona !
Na początku byłam sceptycznie do niego nastawiona,bo po otwarciu opakowania uderzył mnie bardzo intensywny i drażniący zapach. Nie poddałam się jednak i zaczęłam dzielnie go używać i wcale nie żałuję.Żel zawiera małe,żółte perełki, które podczas mycia się szybko się rozpuszczają.Produkt naprawdę dobrze się pieni i jest to chyba mój pierwszy żel, po którym nie muszę nakładać balsamu, bo czuję że skóra jest naprawdę dobrze nawilżona, zapach podczas użycia nie jest już aż tak mocny i dość długo utrzymuje się na skórze. Jest w miarę gęsty, przez co i wydajny.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates Copolymer, PEG-7
Glyceryl Cocoate, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Glyceryl
Glucoside, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium Cocoyl
Glutamate, Trisodium EDTA, Propylene Glycol, Lactose, Microcrystalline
Cellulose, Benzophenone-4, Sodium Sulfate, Phenoxyethanol, Propylparaben,
Methylparaben, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone,
Limonene, Citronellol, Benzyl Alcohol, CI 77492, CI 16035 (źródło wizaż.pl)
Opakowanie łatwo się otwiera, żelu wydobywa się w sam raz jednak denerwuje mnie to,że nie można go postawić do góry nogami, przez owalne zamknięcie.Poza tym butelka pod prysznicem staje się bardzo śliska i tłusta.
Ogólnie jednak oceniam go na plus i napewno chętnie do niego wrócę.